poniedziałek, 9 marca 2015

20 dzielnica

Wczoraj obudziło nas przepiękne słońce. Okazało się, że już jest 15 stopni.
Po mszy postanowiliśmy więc pojechać do Paryża.
Ja wymyśliłam sobie 20 dzielnicę i park Belleville. W parku wspaniałe miejsce do zabawy dla dzieci, ale niestety, nie dla naszego 5-latka. Zbyt niebezpiecznie i zbyt dużo dzieci.
Myślę za to, że dla dzieci w wieku od 8-10 lat wzwyż to naprawdę pełne wrażeń miejsce.
Okazało się też, że park jest zbudowany schodowo, więc w piłkę też nie było gdzie pograć. Na szczęście znaleźliśmy niedziałającą fontannę, w której Oli zrobił sobie boisko.
Cudnie. Gorąco. Słońce, Tłumy Paryżan wygrzewających się na trawie w słońcu :)
Po grze w piłkę postanowiliśmy przejść się główną ulicą dzielnicy.
A dziś, czego dowiaduję się od paryskich znajomych?
Że chyba zwariowałam - to jest najbardziej niebezpieczna ulica w Paryżu. Że tam oni z 12-stki (czyli mieszkający 3 ulice dalej) nie chodzą!!!! Weszłam na wykaz niebezpiecznych ulic Paryża i rzeczywiście rue de Belleville tam jest.
A ja czułam się tam tak bezpiecznie! Nie widziałam niczego ani nikogo, kto lub co by mnie zaniepokoiło. Ot, leniwe, francuskie popołudnie :)